Skontaktował się z nami Andrzej Włodarczyk, kierownik i sekretarz A-klasowego Włókniarza Głuszyca, aby opowiedzieć o krzywdzącej zdaniem przedstawiciela klubu decyzji Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Wałbrzychu. A że historia jest dość ciekawa, to postanowiliśmy się nią podzielić z naszymi Czytelnikami.
Wszystko zaczęło się od wyjazdowego meczu Włókniarza z Granitem Roztoka, który głuszyczanie przegrali 0:1, a sędzia pokazał przyjezdnym aż 8 żółtych kartek. -Według mojej rozpiski kartek było 9, w tym jednym z ukaranych był Sebastian Kosior- poinformował Włodarczyk. Jak się jednak okazało, arbiter nie wpisał pomocnika gości do meczowego protokołu, co miało w późniejszym czasie spore konsekwencje dla głuszyczan. Kolejne upomnienia zawodnik otrzymał w spotkaniach z Iskrą Witków Śląski, KS Walim oraz PUO Wiśniowa. -Dla nas było oczywiste, że Sebastian ma na swym koncie 4 żółte kartki, co wiąże się z pauzą w jednym pojedynku i karą finansową w wysokości 25 złotych. Pieniądze wpłaciliśmy, a sam gracz nie wyszedł na boisko w spotkaniu z Unią Jaroszów, co może potwierdzić pan Włodzimierz Bortnik, deleget OZPN-u na ten mecz- tłumaczył Włodarczyk.
Po przymusowej pauzie Kosior wystąpił w potyczce w Nowicach, gdzie zgodnie z wyliczeniami klubu zobaczył piąty żółty kartonik. Dla OZPN-u była to jednak czwarta kartka, a więc gracz powinien pauzować w następnym meczu. -O tym jednak nie wiedzieliśmy, gdyż według nas Sebastian odpokutował już swoje przewinienie i mógł normalnie grać- powiedział kierownik Włókniarza. Pomocnik Głuszycy zagrał więc przeciwko Zielonym Mrowiny, a sam mecz miał niecodzienny przebieg, gdyż po początkowym prowadzeniu rywali 2:0, później do głosu doszedł Włókniarz, który zdołał doprowadzić do remisu, aby ostatecznie zwyciężyć 3:2. Niestety, cały wysiłek podopiecznych Łukasza Kalki poszedł na marne, gdyż Wydział Gier OZPN Wałbrzych dopatrzył się, fachowo ujmując, występu nieuprawnionego zawodnika, a więc Sebastiana Kosiora, i zdecydował o przyznaniu Zielonym wygranej walkowerem.
-Jeździłem, prosiłem, aby Wydział Gier odstąpił od ukarania klubu, bo przecież nikt nikogo nie oszukał, sam zawodnik odpokutował kartki, a my wpłaciliśmy karę pieniężną. Niestety, bezskutecznie. Według nas pierwsze „żółtko” ujrzał w Roztoce, podczas gdy zdaniem związku doszło do tego w Witkowie Śląskim. Nie grozi nam awans do „okręgówki”, ale walczymy o swoje prawa, bo to OZPN ma być dla klubów, a nie my dla nich. A momentami można odnieść odwrotne wrażenie- tłumaczył rozżalony przedstawiciel Włókniarza.
O komentarz do powyższej sytuacji poprosiliśmy Marka Grzywacza, przewodniczącego Wydziału Gier OZPN Wałbrzych, który jednak nie miał dobrych wiadomości dla głuszyczan. -To jest prosta i czytelna sprawa. Działacze źle policzyli kartki i w rezultacie zawodnik pauzował nie w tym meczu, co trzeba. Tak, związek jest dla klubów, ale nie możemy robić wyjątków, bo byłby to precedens i inni w przyszłości mogliby się powoływać na tę sytuację. Wiem, że głupio wyszło, ale przepis jest sztywny. Kierownik podpisywał protokół meczowy, który dla nas jest wiarygodnym dokumentem, i mógł sprawdzić, kiedy zawodnik dostał żółtą kartkę. Naprawdę nie mogliśmy postąpić inaczej- wyjaśnił pan Marek.
Jak się dowiedzieliśmy, działacze Włókniarza nie zamierzają rezygnować z dochodzenia swoich praw, stąd decyzja o odwołaniu się do Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej we Wrocławiu.
Uprzejmie informujemy, że dnia 18 września 2024r. od godz. 9.00 do godz. 17.00 odbędą się badania mammograficzne dla mieszkanek naszej gminy przy budynku Urzędu Gminy Grzmiąca, ul. 1 Maja 7, 78-450 Grzmiąca.
czytaj więcejZapraszamy Was na wycieczkę trasą ekologicznej gry terenowej "Na Dzikowcu" - jednej z dwóch tras, które na naszym terenie stworzyła Fundacja Polska Górom. W grę zagramy przy użyciu bezpłatnej aplikacji Tropimy, którą można pobrać ze sklepu Play.
czytaj więcejBurmistrz Głuszycy, Roman Głód, podpisał umowę z firmą "BIKOP" Usługi Ziemno-Budowlane Piotr Bieszczad na realizację zadania pod nazwą „Utrzymanie koryta rzeki Bystrzyca w gminie Głuszyca”.
czytaj więcejStraż Miejska przypomina, że w związku z trwającym okresem lęgowym ptaków obowiązuje zakaz niszczenia, usuwania lub uszkadzania gniazd lub innych schronień dla ptaków oraz niszczenia ich jaj, postaci młodocianych lub form rozwojowych.
czytaj więcejPrzy ul. Władysława Andersa w malowniczej Jedlinie-Zdroju powstaje nowy budynek wielorodzinny, który zaoferuje 44 nowoczesne mieszkania, idealne dla rodzin i osób ceniących komfort oraz spokój. Planowana data zakończenia inwestycji to trzeci kwartał 2025 roku, co oznacza, że już niedługo będziesz mógł zamieszkać w jednym z najbardziej urokliwych miejsc na Dolnym Śląsku.
czytaj więcej